Dzisiaj zaczynamy od kilku kadrów z 1 września czyli z dnia rozpoczęcia naszej działalności na Bachledówce :).
Przybyli znamienici goście.
Ojciec Marcin Miłek z radością poświęcił pracownie a asystował mu przejęty Tomek.
Pani Dyrektor Anna Słodyczka przedstawiła wszystkim Panią Teresę Łyś jako dyrektora naszej szkoły. :)
Po lewej stronie, wśród uczniów, możemy dostrzec naszego wiernego kibica, ks. Stanisława Gancarka, założyciela SPSK, który gratulował min. ładnego wystroju wnętrza.
Nie obyło się oczywiście bez rodzinnej sesji zdjęciowej ;).
ooo ...jak miło popatrzeć na jeszcze wakacyjnie opalone buzie .
W kadrze kilkoro rodziców uczniów. Kochani oczywiście zapraszamy także bez okazji.
A oto już zdjęcia z minionego tygodnia.
Do Zawodowców dołączyły dwie nowe koleżanki , siostry Jasia i Marysia. To niesamowicie miłe i pracowite dziewczyny, ogromnie się wszyscy cieszymy, że są z nami !
Już pierwszego dnia pokazały profesjonalizm świetnie wycinając wzory do decoupage'u
.
Piotrek z Januszem równie profesjonalnie lakierują świąteczne zawieszki.
Tak to był ten dzień...a zdarzają się takie... kiedy... stół naszych artystów wygląda jak obraz bitwy pod Grunwaldem :).
Uwaga nie radzimy robić tego w domu.
Udokumentowaliśmy także nasze pierwsze zlecenie dekoratorskie, które otrzymaliśmy od Pani Zosi właścicielki restauracji "Kłabuk" w Rogoźniku.
Wyszło chyba całkiem nieźle bo nie otrzymaliśmy do tej pory reklamacji ;))
Dziękujemy Pani Zosiu i polecamy się na przyszłość!
Korzystając z tego, że odwiedza nas nasza wspaniała fizjoterapeutka Pani Asia, w każdy wtorek zajęcia zaczynamy dynamiczną gimnastyką.
Podskoki, obroty, skłony, przysiady...już wiecie dlaczego robiłam zdjęcia ;).
rrrrrooozgrrrzewamy stawy kolanowe, raz, dwa, raz, dwa...ufff zmęczyłam się na sam widok ;)
... przy okazji, patrzcie na Tomka ! Ten to ma stajla ...
Wszyscy rozgrzani, gotowi do pracy i oczywiście szcześliwi !
Ania od roku nie mogła przekonać się do ceramiki ale mamy w końcu mały sukces. Ania ubrała fartuch i zaczęła odlewać zwierzątka z ceramicznej masy lejnej.
Podobieństwo naszych milusińskich jest oczywiście całkowicie przypadkowe ;).
Odlewy przed wypałem muszą się dobrze wysuszyć więc mają na to swój kącik w magazynie.
Grupa umysłowa dzisiaj również miała temat ze zwierzętami w roli głównej...
...doskonale poradzili sobie w rozpoznawaniu gatunków a Sławek do tego bezkonkurencyjnie je pokolorował.
W grupie porządkowo-kulinarnej dzisiaj "świeciła" Paulinka. Wojtek z nieukrywanym podziwem spogląda w jej kierunku ;) wszystko oczywiście pod czujnym okiem Master-szefa Seweryna.
A TO JUŻ OWOC..E ICH WSPÓLNEJ PRACY...MMMMM.
Dziewczyny są bardzo gospodarne i zawsze dbają o swoje stanowiska pracy...
Seweryn także nie należy do obiboków z radością sprząta swoje kuchenne królestwo .
Chętnie uchylimy wam rąbka tajemnicy janosikowego spektaklu...
zacznijmy może od najbardziej medialnego fragmentu...
czyli scena miłosna z Maryną.
Pasowanie na Janosika..wybaczcie braki scenografii i rekwizytów :P.
Mimo wszystko zbójnicy jak malowani.
Zakończyliśmy warsztaty biblioterapią...czyli podróżą w krainę wyobraźni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz